Jak spakować dziecko na zieloną szkołę?

W tym roku cała edukacja i organizacja roku szkolnego została wywrócona do góry nogami przez koronawirusa. Jednak zwykle pod koniec roku szkolnego rozpoczyna się czas zielonych szkół. Każde dziecko ma już dość siedzenia w szkole. Wtedy namawia wychowawców i rodziców na zorganizowanie tego typu wyjazdu. Trudno jest odmówić dwudziestu dzieciom więc z niechęcią wychowawcy zabierają swoich uczniów na takie wycieczki. Na rodziców spada za to inna kwestia – co przygotować i spakować synowi albo córce, żeby bezpiecznie i komfortowo spędzili ten wyjazd.

Ubrania i inne podstawowe akcesoria

Jak na każdy wyjazd niezbędnymi rzeczami do wzięcia ze sobą są ubrania. Biorąc pod uwagę lokalizację gdzie odbędzie się zielona szkoła spakujmy odpowiedni rodzaj ubrań. Na wycieczki w góry spakujmy więcej koszulek niż na te koncentrujące się na zwiedzaniu miast. To samo tyczy się zabrania butów o grubej podeszwie czy sandałów. Skupmy się też, na ubraniach adekwatnych do prawdopodobnej pogody. W końcu zwiedzanie w deszczu bez odpowiedniej kurtki sprawi, że po powrocie dziecko przywiezie ze sobą też grypę czy przeziębienie. Oprócz ubrań przyda się także kosmetyczka wyposażone w żel do mycia, szczoteczkę czy pastę do zębów. Nie zapominajmy też o ręczniku czy klapkach, w szczególności jeśli przewidywana jest wycieczka na basen.

Ekwipunek na wszelki wypadek

Oprócz standardowego wyposażenia warto też zaopatrzyć dziecko w spożywane przez niego leki. Dołączmy do nich kartkę dla opiekuna na wycieczce aby przypominał dziecku o ich spożywaniu. Dopakujmy do nich też jakiś lek przeciwbólowy i koniecznie spray czy żel na komary. W szczególności jeśli wycieczka będzie się odbywać w rejonach mocno zalesionych. A na wypadek wysokich temperatur i mocnego słońca dołączmy do tego zestawu też krem do opalania z wysokim filtrem. Te o filtrach mineralnych będą najodpowiedniejsze dla dzieci i pozwolą uniknąć niepożądanych skutków takich jak np. reakcja alergiczna. Warto też spakować kilka plastrów na otarte kolana czy balsam na oparzenia. Oprócz tego typu kosmetyków nie musimy już pakować żadnych dodatkowych elementów, bo wychowawcy z pewnością zadbają o wyposażenie apteczki.

Kiedy pakujemy dziecko na kilkudniowy wyjazd pamiętajmy też o zapakowaniu jedzenia na drogę. Kanapki i sok to zwykle za mało. Przydadzą się też batoniki czy czekolada, w końcu pozwolą one przetrwać dziecku dni pełne atrakcji. A ich niezdrowe składniki z pewnością nie zaszkodzą w tak małej ilości. Takie wyposażenie dziecka powinno w zupełności wystarczyć.